Kiedy pracujesz w szpitalu, do którego uczęszczasz również jako student, prędzej czy później pojawiasz się na własnym oddziale jako gość. Chociaż w tym przypadku bardziej adekwatne było by określenie pasożyt. Bo jak inaczej nazwać "obcych", którzy zaburzają rytm pracy, bo mają za zadanie wykonanie miliona ankiet z pacjentami z niewydolnością serca i poza tym nic innego nie pomogą?
Właśnie, ankiety. Przeprowadzenie ich z pacjentami nie zawsze jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. No bo co to za sztuka, przeczytać pytanie i zapisać odpowiedź?
Oto dlaczego:
-Od jak dawna choruje Pani na niewydolność serca?
-Niewydolność to stolec, tak?
-Kiedy miał miejsce udar krwotoczny?
-Nigdy tego nie miałem.
-Ale tutaj jest napisane, że Pan miał, tylko muszę wiedzieć kiedy.
-Aaaa, trzeba było mówić że wylew!
To, co nam wydaje się tak oczywiste i logiczne, dla laika bywa zawiłe i niezrozumiałe. Często obserwuje złość na pacjentów ze strony personelu medycznego, kiedy chory nie rozumie pytania. Czy na prawdę możemy winić pacjentów, za brak zdolności interpersonalnych z naszej strony? To my mamy obowiązek znać temat profesjonalnie i umieć przekazać jego meritum w jak najprostszej formie.
Ciekawostka na zakończenie:
Mino, że masa mózgu stanowi średnio 2% masy ciała, wykorzystuje on aż 20% dostarczonego do organizmu tlenu, a jego zużycie jest 10 razy szybsze, niż pozostałych narządów.
Racja, obowiązkiem Pielęgniarki jest dostosowanie języka do możliwości percepcyjnych pacjentów. Nie każdy człowiek porozumiewa się używając specjalistycznego języka (nie każda kobieta wie,co to jest menstruacja)
OdpowiedzUsuń